Page 71 - 23_LiryDram_2019
P. 71

postaci, jakby to one przez nią przemawia- ły. Głos liryczny prawie nigdy nie ma nic wspólnego ze mną, jest całkowicie auten- tyczny i autonomiczny, nigdy nie odpo- wiada wymaganiom ludzkim czy konkret- nym rozważaniom. Moja twórczość wiąże się z moimi snami, ale też kilkoma innymi stałymi tematami, jak magia, ezoteryka czy okultyzm.
Wiliam Faulkner powiedział, że jego książ- ki są jego dziećmi. Czy utożsamiłby się pan z tym stwierdzeniem w odniesieniu do własnych utworów?
– Utożsamiałem się z nim, jeszcze zanim poznałem ten cytat z Faulknera, choć sądzę także, że jednocześnie jestem też dzieckiem mojego dzieła. Być może dużą część tego, czym jestem jako podmiot i jako człowiek, zawdzięczam perspektywie, jakiej przyję- cie umożliwiła mi poezja, ponieważ poezja jest nie tylko zajęciem, ale także sposobem poruszania się po świecie, akceptowania go i interpretowania niezliczonych sygnałów, jakie wysyła.
Kiedy zdał pan sobie sprawę ze swych pre- dyspozycji pisarskich i gdzie ukazały się pana pierwsze publikacje?
– Zdałem sobie z nich sprawę jako dziecko. W szkole podstawowej poczułem szczegól- ną więź ze słowem, jego muzycznością, ryt- mem i akcentami. Nie było to podejście aka- demickie czy intelektualne, ale więź ducho- wa, ludzka, nawiązująca do przodków.
Mój pierwszy tomik wierszy powstał w 1990 roku, kiedy spotkałem się ze słod- ką Aniquironą, ale został wydany dopiero w roku 1998. Na początku była postać, a na- stępnie motyw literacki. Aniquirona była
escritural, sino una manera de moverse en el mundo, de asumirlo, de interpretar sus interminables señales.
¿Cuándo se ha dado cuenta de sus predis- posiciones para la escritura y dónde se pu- blicaron sus primeras obras?
– Siendo un infante. Estaba en la escuela primaria cuando sentí esa conexión con la pa- labra, con su musicalidad, con sus ritmo y sus acentos. No fue una conexión académica ni intelectual; fue un vínculo espiritual, huma- no, de correspondencias ancestrales.
Mi primer libro nace en 1990, cuando tuve mi encuentro con La Dulce Aniquirona, pe- ro sólo se publica en 1998. El libro comen- zó a existir primero como personaje y pos- teriormente como motivo literario. La Dul- ce Aniquirona fue anterior a un concepto de libro. Schuaima y Alexander de Brucco se manifestaron como lugar y como histo- ria muchos años antes de nacer en el poe- ma. Después de La Dulce Aniquirona y ca- si de manera simultánea nacen De regre- so a Schuaima y Memorias de Alexander de Brucco. El segundo de ellos se publicó en 2001 y el tercero, en 2002. Luego ven- drían mi primera novela y los demás libros de poesía.
¿Sus experiencias han in uido en su acti- tud general hacia el temario de su poesía? – Básica y fundamentalmente la aparición maravillosa de La Dulce Aniquirona. Mi proximidad con poetas como William Blake, Gerard de Nerval, Antonin Artaud o William Butler Yeats terminó por a anzar mis gus- tos por el misticismo, la magia y la teurgia. Me llamaba poderosamente la relación de ellos con lo metafísico y lo oculto.
kwiecień–czerwiec 2019 LiryDram 69


































































































   69   70   71   72   73