Page 106 - 12_LiryDram_2016
P. 106

należy stosować, ale rozsądnie i tylko w miarę potrzeby”. Z pewnością twórczość Machiavellego możemy włączyć do tradycji amoralistycznej, bo wielokrotnie w swych dziełach odrzuca on normy moralne i etycz- ne. Możemy nawet mówić o immoralizmie czy moralnym nihilizmie, bo przecież sam Machiavelli reprezentował filozofię amora- lizmu społecznego i absolutnego starożyt- nych sofistów, cyrenaików i Sokratesa. Po Machiavellim głównymi przedstawicielami amoralizmu w takim wydaniu byli Max Stir- ner, Friedrich Nietzsche, Artur Schopenhau- er, a w XX wieku egzystencjaliści. Analizu- jąc Księcia, wczytując się w scenariusz na podstawie libretta opartego na Mandragorze Machiavellego, którego autorami byli Ry- szard Marek Groński i Antoni Marianowicz, w jego niezwykłą aktualność, doszedłem do przekonania, że spektakl ten należy nie tyko grać i grać, ale i szczegółowo opisać w ni- niejszym artykule. Machiavelli jest bardzo sceptyczny, jeżeli chodzi o naturę człowieka. Jego zdaniem ludźmi kierują niskie pobudki
i egoizm. Nawet jeśli ktoś chciałby postę- pować moralnie, będzie mu bardzo trudno obronić się przed powszechną niegodziwo- ścią. „Racja nic nie znaczy, gdy nie jest po- parta siłą”, pisał, a gdzie indziej: „w polityce bezbronni prorocy nie zwyciężają”. Mówi się, że Machiavelli oddzielił politykę od mo- ralności, że zalecał, jako politycznie koniecz- ne, sposoby działania, które potoczna opinia moralnie potępiała.
Polityka z moralnością bardzo rzadko się spotyka. Choć wyznaczają sobie spotkanie, moralność zdążyć nie może na nie. Bo poli- tyka karetą jedzie, karetą szczerozłotą, za to moralność, wytrwała w biedzie, chodzi po świecie piechotą – tak śpiewa Machiavelli swój song, odnosząc się do polityki, a koń- czy: Polityka z moralnością zacznie stale się spotykać, a gdy wyznaczą sobie spotkanie, co do minuty przybędą na nie. To wielka szkoda, że takiej chwili nikt z nas doczekać nie zdoła, lecz może przyjrzę sie tej idylli, rzecz jasna w roli anioła. Etyka i moralność według Machiavellego były rozpatrywane w innych kategoriach niż te ogólnie zna- ne. Nie odmawiał im istnienia, jednakże nie widział, jak mogą być przydatne w swej tradycyjnie rozumianej formie w polityce oraz w rządzeniu ludem. Pewnym paradok- sem, ale też i różnicą między historycznym a scenicznym Machiavellim jest fakt, że choć przez całe życie koncentrował sie na robieniu politycznej kariery, nie zdołał za- spokoić swych ambicji i ostatecznie uznał swą porażkę, mimo stworzenia arcydzieła, które przyniosło mu nieśmiertelną sławę, a które w końcu jest poradnikiem sprawo- wania władzy. Ale stało się tak być może dlatego, że w życiu Machiavelli nie stoso- wał się do opisanej przez siebie zasady, iż
104 LiryDram
lipiec–wrzesień 2016
fot. P. Modliński


































































































   104   105   106   107   108