Page 115 - 12_LiryDram_2016
P. 115
le jest to osoba, a nie np. spersonifikowana siła nadnaturalna lub naturalna, np. stru- mień. Pewny jest w tym przypadku tylko stan emocjonalny wypowiadającego, dla którego widok nieba może stanowić symbol życia, kwintesencję trwania, zarówno jego samego, jak i całej przyrody. Ten tajem- niczy głos, obserwując chmury, opowiada fantastyczne historie: Opowiadam bajkę z chmur,/ choć nie wiem/ jak się skończy i czytelnik też do końca nie wie, co było ostatecznym zamiarem Autorki: ukazanie, że opowiadający nie zna zakończenia bajki, która powinna zawierać cudowne wydarze- nia, czy nie zna zakończenia własnego losu? W ciekawej konfiguracji pojawia się wiatr jako siła sprawcza: Wiatr daje zakończenie,/ póki niebo się nie otworzy/ – patrzę, rozpę- dzając, przeganiając i gromadząc chmury na planie fizycznym, kończy fantazjowa- nie. Jednak ten fragment wiersza ma dużo głębsze znacznie. Przez odwołanie do sym- boliki religijnej, w której tchnienie (wiatr) jest symbolem Ducha Świętego, a otwiera- nie się bram nieba symbolem przejścia do innego, pozaziemskiego życia, obcowanie z przyrodą uzyskuje w tym utworze wymiar mistyczny. Czy w takim razie są to strofy o zagubieniu i izolacji współczesnego czło- wieka? Jednym ze słów-kluczy pomagają- cych w uzyskaniu odpowiedzi jest meta- fora bajka z chmur, gdyż Poetka wyznaje: w niebie widzę kształty z ziemi. Czy nie po- brzmiewają tu echa teorii idei, której twór- cą jest Platon? A może to już nadinterpre- tacja? Jest jednak pewien trop, zarysowany w puencie wiersza, naprowadzający czytel- nika na etykę Platona, której podstawowy- mi kategoriami są: dobro, prawda i piękno. Ostatnia strofa omawianego wiersza: Pięk-
ne są chmurne podróże/ i chmurność nie- ba/ jest piękna, jest interesująca z jeszcze jednego powodu – rozszczepienia znacze- nia na naturalne i symboliczne. W pierw- szym przypadku podmiotem literackim sta- je się kropla wody krążąca w hydrosferze ziemi, w drugim – człowiek, który nadaje chmurom i niebu wyobrażone przez siebie znaczenia.
W oparciu o zastosowanie wielokrotnego kontrastu skomponowany jest utwór Kry- jówka, który także zawiera motyw bajki, jednak w najzwyklejszym aspekcie przeka- zywania wnukom wiedzy o świecie, w któ- rym zawsze dobro zwycięża zło. Tytuł wier- sza jest jednoznaczny – to miejsce, gdzie ktoś ukrywa się, ale ma wiele konotacji – od najprostszych związanych z dziecięcą zabawą w chowanego do złożonych, zwią- zanych z prześladowaniem całych grup ludności. Podmiot literacki (pod groźbą utraty życia) musiał się w czasie II wojny światowej ukrywać w norze życia i śmierci, dlatego tych przeżyć: Nie chciał pamiętać,/ ale nie mógł zapomnieć! Chociaż dziadek nie chciał o tym mówić, przemógł własne zahamowania – ostatecznie zwyciężyła po- winność, gdyż: Zanim zapomniał –/ opo- wiedział wnukom.
Problematyka radzenia sobie z traumatycz- nymi wspomnieniami wojennymi, umie- jętność „dźwigania na barkach” obrazów pełnych okrucieństwa jest kanwą kolejne- go, celowo bardzo oszczędnego w środki wyrazu wiersza Była daleko. Utworu z pu- entą odnoszącą się do symboliki kamienia, który przewyższając twardością i wytrzy- małością kruchą egzystencję ludzką, sym- bolizuje potęgę, długowieczność, pamięć, mądrość i harmonię. W ten sposób wiersz
lipiec–wrzesień 2016 LiryDram 113