Page 53 - 08_LiryDram
P. 53
w dalszym ciągu więzieni są w wiecznym odradzaniu.
Wszyscy jesteśmy umierającą, półnagą grudką ziemi –
nikt nie wie, że najpiękniejsze kształty słowa
szukają ocalenia przed prawdą.
Zbigniew Milewski Grecka Arkadia
raje. cud midasa. rozkładamy skrzydła,
jak z rublowa trójkolorowe. przy jabłoni gdzie z wątroby złoty rzyg – Prometeusz zrywa dla nas owoc z robakiem. karmi małpę
Aleksander Nawrocki
Szkic do miłości
Miłość? Ptak biały na samotnym niebie. Woda go pragnie w ramiona okrągłe.
Miłość – mężczyzna wśród nadbrzeżnych słów pogłębia jedno. Niedomknięciem morza
jest czas miłości. W złoconych lektykach niosą ją przez szlam do ostatniej gwiazdy.
A gdy odlotem zabliźnia powietrze, oczy ma czyste jak starte monety.
lipiec-wrzesień 2015
LiryDram 51