Page 11 - 13_LiryDram_2016_OK
P. 11

samiam się z nimi – to jak najbardziej tak. Temu poświęciłam cykl poematów Mówię pochyloną cambrią. I będzie on miał swo- ją kontynuację.
Ostatnio wyraźnie mówi się o wystąpie- niu poetek solistek czy twórczości femini- stycznej z pominięciem mężczyzn.
– Myślę, że temat poetek solistek jest roz- dmuchany. Jedna antologia wiosny nie czy- ni, a zapewne masz na myśli Solistki. An- tologia poezji kobiet (1989–2009). Zało- żeniem było pokazanie poetek, które pi- szą o kobietach z pominięciem mężczyzn. A każda jest silną osobowością. Super. Szkoda, że recenzenci próbują to natych- miast zaszu adkować i wystawiają temu etykietę poezji skrajnie odmiennej od sen- tymentalno-czułostkowej. Jednym słowem od stereotypu do stereotypu. A najwięcej i tak dzieje się pomiędzy.
Są tacy, którzy uważają, że pisarz nie pi- sze „o swoich tematach”, tylko jak gdy- by obok nich. A zatem, zakładając, że to twierdzenie jest słuszne, obok jakich te- matów ty piszesz i które pomijasz?
– Poezja to szczególny rodzaj posługiwa- nia się skojarzeniami. Dotyczy to zarówno piszącego, jak i czytelnika. Jednakże zro- dzony „obraz wiersza” u jednego i drugie- go nie będzie taki sam. Różnić nas mogą odmienne przecież doświadczenia, zatem osobiste matryce emocjonalne nie muszą być identyczne. Stąd może bierze się nie- znacznie odmienne rozpoznanie przekazu i stąd zapewne to Twoje „obok”. Tak na- prawdę chodzi o zestrojenie się lub roz- minięcie piszącego i odbiorcy. Poetę, oczy- wiście, można odbierać jako niekomunika-
tywnego, osaczającego temat, stąpającego po omacku. Ale przecież bardzo często te- mat nie jest możliwy do rozpoznania. Wte- dy konstruujemy poetyckie rebusy i mówi- my między wierszami. W tym poezja osią- ga mistrzostwo. Do ich pisania i odczyty- wania potrzebne są te wspomniane skoja- rzenia. Czyli nic pewnego, a jednak to po- ezja jest językiem najbardziej precyzyjnym, jeśli chodzi o tematy trudne, wymykające się pojmowaniu. I choć nie zawsze mówi wprost, to przecież zbliża do poznania. Ja- kim wzorem opisać tajemnicę? Jak pojąć czas? A są to treści częste w poezji, rów- nież w mojej. Trzy pierwsze poematy po- święciłam takim rozważaniom. W poetyc- kiej triadzie wektorem jest właśnie czas, odchodzenie i... śmierć. To były moje te- maty i zapewne jeszcze do nich powró- cę, bo nie sposób wszystkiego i do końca
październik-grudzień 2016 LiryDram 9
fot. archiwum Elżbiety Musiał


































































































   9   10   11   12   13