Page 15 - 13_LiryDram_2016_OK
P. 15

2 Czwarty wymiar w sztuce to nic innego jak identy kacja podmiotu
i przedmiotu, czasu i przestrzeni, materii i energii. Uważa się, że
Katarzyna Kobro wprowadziła matematykę do sztuki. Jej interpretacja względności i czwartego wymiaru w kompozycjach przestrzennych przyniosła niespotykane wcześniej rozwiązania w rzeźbie. Zespoliła ją
z przestrzenią w jeden organizm, który nigdzie się nie zaczynał i nie kończył. Była prekursorką rzeczywistości wirtualnej, niejako przewidziała gra kę komputerową. Bez wątpienia Kobro była artystką, która wyprzedzała swoją epokę. Dzięki temu stała się jedną z nielicznych Polek, której prace przekroczyły granice kraju i odniosły sukces. Za życia była niedoceniona, żyła w cieniu twórczości swojego męża, choć należy pamiętać, że to ona zaraziła go pasją do sztuk plastycznych. Z czasem została uznana za
jedną z najbardziej wpływowych artystek XX wieku (Jolanta Nowaczyk, polskiemuzy.pl).
Katarzyna Kobro i Władysław Strzemiński (malarz i teoretyk sztuki) stanowili małżeński duet awangardowy w sztuce. Napisali wspólnie wykładnię nowoczesnej, awangardowej sztuki w dziele Kompozycje przestrzeni. Obliczenia rytmu.
3 Katarzyna Kobro urodziła się w Rosji w 1898 r., była córką Mikołaja
Georga Kobro, ze starego niemieckiego rodu von Kobro, i Rosjanki Eugenii Wasiliewnej Rosanowej, w jej żyłach płynęła także krew łotewska. Katarzyna Kobro i Władysław Strzemiński wzięli w Rydze ślub kościelny, to było warunkiem uzyskania przez Kobro obywatelstwa polskiego. Zamieszkali
w Polsce. Podczas okupacji (II wojna światowa), wobec nacisków władz niemieckich wynikających z jej niemiecko-rosyjskiego pochodzenia i w trosce o los dziecka podpisała „listę rosyjską” uprawniająca m.in. do zwiększonego przydziału żywności. Strzemiński nigdy nie wybaczył jej tego kroku. Od
tego momentu nastąpiły rozłam w szczęśliwym jak dotąd małżeństwie
i nienawiść małżonków po grób. Kobro nie sposób jednoznacznie przypisać związku z jakąkolwiek narodowością.
4 Jeszcze trwała II wojna światowa, gdy Katarzyna Kobro i Władysław Strzemiński wrócili z Wilejki do Łodzi. Tam się okazało, że ich dom zajęli Niemcy, a rzeźby zostały wyrzucone na śmietnik. Kobro chodziła więc po łódzkich wysypiskach i szukała swoich prac. Znalazła część rzeźb, oczyściła je, zapakowała w dorożkę i przywiozła do domu.
październik-grudzień 2016 LiryDram 13


































































































   13   14   15   16   17