Page 22 - LiryDram_17-2017
P. 22

Pukanie do
białych
Andrzej Zaniewski
Podbudowuje moją psychikę, a na pew- no intelektualnie wzmacnia, lektura wartościowych – dobrych, profesjonalnie
zanotowanych wierszy, cieszy sprawność narracji, biegłość lirycznego warsztatu, precyzja w złożonych wypowiedziach... Sądzę też, że większość znanych mi kry- tyków literatury i recenzentów przeży- wałaby zbliżony do mojego stan zadowo- lenia, obserwując, jak sprawdzają się ich przeczucia, przewidywania, prognozy, gdy wcześniej dostrzeżony talent spełnia się w publikowanych utworach, nie poddaje się, nie ulega niebezpiecznym naciskom, a przeciwnie, staje się coraz bardziej nie- zależny.
Dziś Ewa Zelenay skupia wokół siebie wielu poetów, pisarzy, artystów, przyciągając ich silną osobowością i odrębną, indywidualną wizją literatury i sztuki, a także oryginalną
człowiek rękę podnosi – lecz nie do modlitwy ręka Boga wzniesiona – lecz nie błogosławi Adam i Ewa w kopiach nieskończonych na drzewie wiadomości transgeniczne jabłka...
Ewa Zelenay, Rzucili mu wyzwanie
teorią tworzenia, którą w zredagowanym przez siebie manifeście nazwała impulsjo- nizmem. Równocześnie pracuje systema- tycznie zarówno w poezji, jak i prozie, pisze dla dzieci, a jej piosenki ze znakomitą opra- wą muzyczną Piotr Golli często staja się hi- tami, długo pamiętanymi przez słuchaczy. Pozostaje jeszcze aktywna, aktualna publi- cystyka, gra ka, malarstwo. Imponuje nam również niezwykłą energią i konsekwencją w spełnianiu kolejnych zamierzeń, a tak- że ambicjami, co w powiązaniu z samody- scypliną przynosi wymierne sukcesy i efek- ty. Jednocześnie przy tej wszechstronno- ści działań i zainteresowań nie narzeka na brak czasu, przeciwnie...
W rozmowach o poezji lirycznej przyzwy- czajeni jesteśmy do polonistycznych sche- matów... Liryka maski, liryka roli, liry- ka osobista. Lektura wierszy Ewy Zelenay
drzwi
20 LiryDram październik–grudzień 2017


































































































   20   21   22   23   24