Page 63 - 1. Part Ebook Andrzej_April 12 Rozbicki_08042021_Active
P. 63

„Virtuoso and Joy”

                      – wspomnienie z koncertu!

                    „Na koncert zorganizowany z okazji 90. rocz-
                    nicy Związku Polaków w Kanadzie jechaliśmy
                    w strugach ulewnego deszczu. Tego wieczoru uli-
                    ce centrum miasta były kompletnie zatłoczone
                    przez tłumy młodzieży, która podążała do sąsia-
                    dującego z Metro Convention Centre SkyDome,
                    na koncert irlandzkiej grupy rockowej U2.
                           Tak więc atmosfera wielkiego wydarzenia
                    muzycznego towarzyszyła nam już od początku.
                    Dla Polonii było to wydarzenie nie tylko mu-
                    zyczne. Związek Polaków w Kanadzie obchodzi
                    bowiem w tym roku 90-1ecie swego istnienia. Ta
                    najstarsza organizacja polonijna wniosła ogrom-
                    ny wkład w życie Polaków, którzy przybyli do Ka-
                    nady z nadzieją na lepszą przyszłość. Obecność
                    na tym koncercie wyrażała hołd i poparcie dla
                    tych wszystkich, którzy ten związek tworzyli i na-
                    dal podtrzymują jego tradycje.
                           Organizator tego niezwykłego wieczoru,         Konstanty Andrzej Kulka i Celebrity Symphony
                    a zarazem dyrygent Celebrity Symphony Orche-                          Orchestra podczas koncertu
                    stra, która tak wspaniale towarzyszyła występują-  technicznych trudności motyw cygańskiego tań-
                    cym solistom, zatytułował ten koncert „Virtuoso   ca. Chyba nikt nie potrafiłby zagrać tego Koncer-
                    and Joy”. Virtuoso to, oczywiście, międzynaro-  tu tak pięknie, jak to zrobił Konstanty Andrzej
                    dowej sławy skrzypek Konstanty Andrzej Kulka,   Kulka.  Zadziwił  nas  on  niezwykłą  biegłością
                    zaś Joy to, niosący radość i uśmiech, niezrównany   w pokonywaniu najtrudniejszych problemów
                    śpiewak, aktor z „Piwnicy pod Baranami” Jacek   techniki gry skrzypcowej, świetnym opanowa-
                    Wójcicki, dobrze znany torontońskiej publiczno-  niem instrumentu, z którego umiał wydobyć całą
                    ści. Zestawienie tak różnych artystów intrygowało   śpiewność i bogactwo tonu. Z tego niezwykłego
                    mnie od początku. Wiedziałam jednak, że wszyst-  nastroju, wyczarowanego skrzypcami Konstan-
                    kie koncerty organizowane przez Andrzeja Roz-  tego Andrzeja Kulki, „obudził” nas Jacek Wój-
                    bickiego  były zawsze precyzyjnie przemyślane.   cicki, który przy współudziale widowni (szu-
                    Każdy koncert, np. „Three Sopranos” czy „Warsaw   mieliśmy jak te jodły) brawurowo odśpiewał arię
                    Concerto”, tworzył pewną integralną całość.    Jontka z opery „Halka” Stanisława Moniuszki.
                           Tak było również i tym razem. II kon-   Jacek Wójcicki to aktor szczegó1ny. W sposób
                    cert skrzypcowy d-moll op.22, który usłyszeliśmy   zabawny  i  dowcipny  bawił  publiczność  między
                    w mistrzowskim wykonaniu  Konstantego An-      innymi monologiem pt. „Legenda”, gdzie próbo-
                    drzeja Kulki, jest zaliczany do najlepszych utwo-  wał przeistoczyć się w genialnego skrzypka, zaś
                    rów tego typu w całej polskiej literaturze mu-  po odśpiewaniu znanego szlagieru Jana Kiepury
                    zycznej. Część pierwsza Koncertu oparta jest   „Brunetki, blondynki...” starał się nam udowod-
                    na zasadzie przeplatania się dwóch tematów     nić, że... śpiewa równie znakomicie, a dowodem
                    muzycznych, część druga to piękna, szeroko,    na to była plomba pewnej starszej pani, która wy-
                    swobodnie płynąca, zamyślona pieśń skrzypiec.   padła jej podczas koncertu...
                     Część trzecia to oszałamiający tempem i skalą



                                                                                                              61
   58   59   60   61   62   63   64   65   66   67   68