Page 147 - Powrót do harmonii
P. 147

Kiedy miałem jeszcze księgarnię, często przy wyjściu z pokoju stał stos książek, które albo były przygotowywane do wysyłki albo po prostu czekały na nowego właściciela i nieraz, kiedy wychodziłem z pokoju, jakaś książka przykuwała moją uwagę, więc brałem ją i otwierałem w losowym miejscu, często zamiast fragmentu miałem okazję przeczytać parę stron.
Gdybym jednak pomyślał o tym, że chce spędzić 30 minut na czytaniu książki, moje myśli spowodowałyby na pewno większe zmęczenie i skutecznie odciągnęłyby mnie od tej wizji. Jednak jak widzisz, wystarczyło nieco oszukać umysł i spowo- dować coś, co by go zachęciło i chociaż wtedy stosowałem ten mini nawyk nieświadomie, to mimo wszystko dzięki temu poja- wiały się naprawdę fajne wyniki.
Wpływ tego jak będziemy się czuli ma również to, jak widzi- my sami siebie w obliczu danego celu. Im cel jest poważniejszy tym subiektywne zmęczenie wzrasta, czyli im większy cel sobie ustalasz, tym bardziej Ci się nie chce. Zapewne, jeśli spojrzysz na swoje życie, nie raz zauważysz, że mam rację.
Duży wpływ ma tutaj siła wyobraźni, niestety wyobrażenia potra ą być tak sugestywne, że nieco zniekształcają rzeczywi- ste potencjalne zużycie energii, jak również tego jak będziemy coś odczuwać i widzieć.
Ilekroć oczekujemy ciężkiej pracy, zaczynamy „widzieć” to w naszej głowie i zwykle właśnie wtedy już tracimy energię, ponieważ tak, jak pisałem wcześniej następuje kalkulacja, jed- nak na to, jak mocno ją stracimy wpływa również to, jak bardzo lubimy daną czynność. Im bardziej jej nie lubisz, tym wyobra- żenie + przekonanie wpłynie na ilość siły woli, która pozwoli nam wykonać dane zadanie.
W przypadku mini nawyków można zyskać znaczną prze- wagę nad subiektywnym zmęczeniem, absurdalność celu w tym
Powrót do harmonii 147


































































































   145   146   147   148   149