Page 33 - 37_Lirydram_2022
P. 33

 Jakże dziwna jest dobroć Jaki skutek sprawia Emerytowany bosman wnuczek Piotra Skargi któremu zawsze obca była chęć pomocy zaplątany wśród prądów i wirów epoki
mąż prawdziwy brutalny wyjący gromiący zapragnął mu pokazać całą swą subtelność wietrząc że oto chwila nastała szawłowa
Tak powstają legendy
Dobry mądry człowiek
chociaż deptał ubijał przez trzy generacje
Jest w tym zamysł taktyczny i sporo ekspiacji Wiele nauk moralnych i kopiec tradycji
bo trzeba w życiu wiedzieć co kiedy się robi Ja cynik Sybaryta Ciągle powątpiewam
A tu rośnie świadectwo przyszłym pokoleniom a mnie kaktus na dłoni
W sadach szumi zieleń
Kurz rozmawia z historią i futurologią
Młody poeta ciągle oszukuje matkę
że ludzie są tak dobrzy i kochają talent
Krzywda
Czym jesteś krzywdo Czy koślawą miarą Czy tylko marą która ze snem znika
Może wron zstąpieniem z jesiennego nieba Przemywaniem ran solą
Nie chciałbym wyliczać
A jeśli wielu cierpi Powiesz Obłęd
A jeśli nawet jeden Powiesz Urojenie Łatwo przebaczyć w pacierzu i w myśli
A gdy rąk nie masz – rozgrzeszy proteza Gdzie tutaj twarda synteza lub mądrość naiwnych marksów przeklęte dziedzictwo Na krzywdę patrzysz a widzisz ogromność katedr którymi całe wieki milczą
Jej przeciwieństwem nie będzie zasługa bo ta obecność wszystkie inne znosi
październik–grudzień 2022
LiryDram 31













































































   31   32   33   34   35