Page 100 - Besson&Demona
P. 100
nazajutrz po wojnie
Tamten poranek pamiętam bardzo dobrze: przejmujący chłód 12 stycznia 1945 roku, radość, że Niemcy opuszczają Słupię, entuzjazm, bo po pięciu latach i ośmiu miesiącach znów jesteśmy, jak nam się wydaje, w wolnej Polsce, i niepokój. Bardziej przeczuwamy, niż tak naprawdę wiemy, co nas czeka. Od rana słychać pomruk artylerii forsującej Wisłę. Noc przynosi złowrogą ciszę, ale trzynastego rano strzały słychać już bardzo wyraźnie.