Page 61 - 45_LiryDram_2024
P. 61

Mój pokój
Dobrze znoszę chłód i mrok chodzę po domu nocą nie włączając światła
Nie potrzebuję latarki w lesie po zmroku
Dostrzegam kształty w odbitej
od mebli i framug poświacie
czerwonych diod czuwającej elektroniki światła gwiazd i próchna
Chłód mnie pobudza I motywuje
W dzieciństwie miałem zimny i mroczny pokój
Nauczył mnie przetrwania
Pamiątka z dzieciństwa
Ucieka ze mnie światło Zawsze uciekało
Pewnie w dzieciństwie jakieś słowo wybiło mi z głowie mały otwór
Nie pamiętam
Dziś wszystko co piszę skażone jest mrokiem
Zawsze było
Czasem ledwie daje się wyczuć zza fasady pogodnych słów
Przesącza się sarkazmem
Dużo czasu spędzam w świetle słońca
chłonę je całym sobą Zawsze chłonąłem
za mało
Światło ze mnie ucieka Zawsze uciekało
październik–grudzień 2024
LiryDram 59












































































   59   60   61   62   63