Page 85 - 39_LiryDram_2023
P. 85
– tak puentuje historię sąsiadów: „Występki, dla wspólnego piękna uczynione, same przez to piękne się stają”.
Gumajka, Lumpgadajka, Amejko – szafarki bytu
Na szczęście, prócz małodusznych okrut- ników na Osiedlu, żyją też kobiety sprawujące nieustającą opiekę duchową nad współmiesz- kańcami. Janina O. (Służebnica Obrąbka), An- dromeda (Płci Kroicielka), święta Pintikinie- stra, Mateczka Duszamp zwana Lumpgadajką, Prlmsta (Ostatnia Karmicielka Słowa), Kunerta (Grabarka Marzeń) czy wreszcie święta Fabuła – to prawdziwe szafarki bytu. Po swojemu, po kobiecemu, sztukują one metafizyczną mate- rię tak, aby w sakramencie codziennego krzą- tactwa starczyło jej dla wszystkich.
Święta Janina to szafarka ostatniego namasz- czenia i przewodniczka, wiodąca łagodnie na tamten świat. Amejko opisuje ją – jak wie- le świętych (np. Andromedę) – przy użyciu metafory konfekcyjnej. Robotnica, która całe życie obrzuca w fabryce guziki, odkrywa isto- tę bytu. W mistycznej wizji objawia jej się, co następuje:
Krawędź ważniejsza jest od nicości, bo ją brzegiem swoim obejmuje, otacza
i zamyka. Nicość dobrze obdziergana staje się PRZEJŚCIEM, a nie śmiercią! Niegroźnym pęknięciem bytu, a nie otchłanią denną! To kunszt obrąbka daje nam siłę, by gładko przejść nietkniętym na drugą stronę – jak guzik!
Janina, przez zgrabnie obdzierganą dziurkę przechodzi w zaświaty, a tam Bóg w nagrodę za ziemskie wysługi daje jej niebyt do wie- czystego obrzucania.
Spotkania ze Stwórcą dostępuje także świę- ta Kunerta. Za życia bohaterka zbierała ma- rzenia, które ludzie nadmuchiwali, a potem, gdy sflaczały, porzucali jak puste butelki pod ławkami. Bóg, który ją w całości do nieba po- rwał z Trawnika Wniebowstąpienia, okazuje się niedojrzałym młodzieńcem, wydmuchującym swe stworzenia jak balony marzeń. Wyznaje on Kunercie, że większość rzeczy na świecie powstała przez jego marzycielskie zagapienie i nie ma żadnego sensu. Kiedy święta wście- ka się na Boga za obrażanie ludzi („Majakiem jesteście z bólu głowy nad ranem, z nieczyste- go oddechu, z betonowej grudy”), ten na prze- prosiny daje jej w prezencie „wynalazki głu- pie i niepotrzebne”: nieśmiertelność i dzioba- ka (który to ssak odegra ważną rolę w dalszej osiedlowej historii).
Kunerta zalicza się do grona tych bohaterów Amejko, którzy trudnią się metafizycznym zbieractwem. Do zakonu zbieraczego nale- żą też Chajdeger (Dobrodziej Bezdomnych Słów) oraz Incipit – Tragarz Sensu. To wła- śnie do tego ostatniego przychodzą sąsiedzi, by przechował u siebie pytanie o sens Osie- dla, a on im je przekłada na dziobaka – bo i jedno, i drugie to „dziwoląg polepiony z ka- wałków różnych, co na końcu świata przez zapomnienie się uchował i teraz wszyscy się z niego śmieją!”.
Metafizykę zbieractwa uprawiają także Amej- kowe kobiety. W Głośnych historiach oraz w „Męce Pańskiej w butelce” występuje Gu- majka. Ta mistyczna lumpiara, jak z Becketta wycięta, z wysypiska wieczności zbiera rupie- cie, które tak naprawdę są... duszami ludzki- mi. W grzebaniu po śmietnikach, tej swoistej rezurekcji z recyklingu, pomaga sobie metalo- wym prętem – duszą siedemnastowiecznego samobójcy Uriela6.
kwiecień-czerwiec 2023 LiryDram 83