Page 101 - 32_LiryDram_2021
P. 101
Kapliczka na skraju drogi
O Yasmin Yasmin! dziewczyno jasnowłosa dziewczyno białowłosa wołam cię
w rozkwicie
jak jaśmin białym wołam na końcu drogi biel twej sukni rozmywa się jak mgła znikasz
O Yasmin
przyszłaś jak duch znikasz jak duch stamtąd
O Yasmin
biała moja dziewczyno matko moja
Yasmin
Odblaski
Jaśminowe raje zarosły piołunem, niszczeje pradawna zieleń.
Przez szczerbaty mur
uciekły ogrodowe krasnale
i żaby.
Wyblakły kurz
stopniowo pokrywa pamięć po jaśminowych ludziach, którzy odbijają się czasem w lustrze jeziora,
jakby lubili
tu do nas wracać.
Poezjobranie
Liść czerwony piorunem strąca, w listopadowy spleen nas wplata, jak w babiego lata warkocz.
Jeszcze nie pora na odlotów jesień,
nie ptakami jeszcze-śmy, lecz snem złotym niedopełnionym, dalekim, bez końca.
Jesiennym poezjobraniem piękna świata.
lipiec–wrzesień 2021
LiryDram 99