Page 20 - 34_2022_LiryDram
P. 20

  Czym jest „Wzgórze Popiołu” w poemacie Ogień na wzgórzu wieńczącym tom Moje legendy (2019)?
Autointerpretacja utworu to nie jest dla mnie coś komfortowego; subiektywnie odczuwam ją trochę jak pytanie „co poeta chciał przez to powiedzieć”. Ale spróbuję. „Wzgórze Popiołu” jest przede wszystkim efektem „ucieczki ze snu” (o czym zresztą mówi cały poemat); snu na wpół surrealistycznego, na wpół – symbolicznego; snu, w którym gubię tożsamość, zatracam się i nie rozumiem wielu następujących po sobie zdarzeń; gdzie – wydaje się – ucieczka z tego snu ma być dla mnie jakąś szansą. Ale czy jest? Kiedy się okazuje, że nawet rajski ptak zmie- nia się w coś ogromnego (być może w anioła albo... skrzydlatego diabła w masce anioła?), ubiera się w mój cień (a cienie są przecież bo- haterami tego poematu) i odlatuje, by trium- falnie usiąść na bezimiennym wzgórzu, które wcześniej płonęło razem ze wschodem słoń- ca, a teraz nosi już nazwę „Wzgórze Popiołu”. To metafora z tak wielką liczbą znaczeń i idą- cych za nimi wielorakich skojarzeń, tak „po- jemna”, że trudno byłoby mi ją dalej opowiadać i interpretować. Może być zarówno niespełnie- niem, jak i zatraceniem własnego ja. Może być sugestią, że to moje „wzgórze” to wymarzony Olimp, który jest jednak... z popiołu, a więc czegoś ulotnego, nietrwałego.
Lepiej byłoby tej akurat metafory nie tłuma- czyć, nie sprowadzać jej do poziomu prozy. Niech zostanie... poezją.
Która z dwóch części tomu Moje legendy jest ci bliższa jako twórcy? Czy ta pierwsza, w której występujesz w roli narratora fanta- zyjnych poetyckich opowieści tłumaczących świat? Czy druga, w której stajesz się pod- miotem lirycznym?
Festiwal książki
w Opolu z Harrym Dudą
 18 LiryDram styczeń–marzec 2022
Pierwsza, ponieważ to coś nowego w tym mo- im pisaniu, kiedy wcielam się w rolę narrato- ra, aby w taki, a nie inny sposób opowiadać, snuć historie, często niesamowite, fantazyjne, w których czytelnik może (lub nie) doszukiwać się pewnych odwołań do historii świata czy za- pisów biblijnych.
W drugiej części tomu Moje legendy odnaj- duję bezpośredni autobiograficzny wątek po- święcony siostrze – Siostra/ pochodziła z ro- dziny aniołów, Zamieszkała/ na końcu/ szpi- talnego korytarza. Wiersze o siostrze wracają w tomie Pod ciężarem skrzydeł: Słuchaliśmy z siostrą/ jak w szpitalnym parku/ śpiewają kosy, Ona – magik/ dobrych słów/ dobywała je/ lekko/ przez zaciśnięte/ z bólu usta, Mó- wiła:/ śmierć/ jest taka zaborcza. Kim była? Jaki wpływ miała na ciebie? Czy wpłynęła również na twoją twórczość?
Pamięci siostry poświeciłem kilkanaście utwo- rów. Nie wszystkie z nich opublikowałem. Cza- sami powraca do mnie – ze zdwojoną siłą – obraz siostry sprzed sześciu lat, czas kilku

























































































   18   19   20   21   22