Page 94 - 28_LiryDram_2020
P. 94

92 LiryDram
lipiec-wrzesień 2020
A skoro milczysz, czasu nie obmyto,
i coraz więcej w mieście brudnych kątów – zgaśmy to radio, pisma niepoważne,
i szeptem przejdźmy do pokoju z płytą pełną organów, gitar, protest songów... Nie pal żarówki – zwabimy tu gwiazdę.
Najwierniejszy
(czytany przez Zbigniewa Zamachowskiego...)
Wychodzę z psem,
który nie wróci beze mnie. Wierność towarzyszy mi jak negatyw cienia
Uważnie śledzi młode sarenki
o zmierzchu. W niedziele i święta o świcie.
I wtedy wyrywa się, szczeka głośniej i szybciej aż słychać chlupot ochłapu jego języka.
Ten pies nigdy nie widział słońca. Nie smakował deszczu.
Szczelnie zamknięty
w klatce moich żeber.
Jest wierniejszy niż najwierniejszy pies.
Pójdzie wraz ze mną do końca – moje dyszące,
szczekające jeszcze serce.


































































































   92   93   94   95   96