Page 32 - 30_LiryDram_2021
P. 32

  radiowego realizowanego na irlandzkich an- tenach Radia Sunrise, Anna Livia Dublin Ci- ty FM, Dublin City FM, od których wszyst- ko się zaczęło. Dzięki temu, po wielu latach ciężkiej pracy, przyszedł wyczekiwany czas współtworzenia upragnionego polskiego ra- dia pod irlandzkim niebem, między innymi Radia PLka, Radia PLK FM czy też mojego radiowego dziecka – Radia PL, z którym je- stem związany. Czytelnikom LiryDram mo- gę zdradzić, że od wielu miesięcy jestem za- angażowany w pewien niezwykle poważny projekt medialny i jeśli wszystko potoczy się zgodnie z założonym i realizowanym pla- nem, będzie to medialna polonijna bomba! Jednak, aby nie zapeszać, chciałbym posta- wić w tym miejscu kropkę (uśmiech).
Jaka jest Irlandia po bliższym poznaniu? Jaki jest Dublin? Czy to miasto spełniło Twoje oczekiwania? Czy też przyniosło sze- reg rozczarowań? Czy słyszalne są w nim jeszcze dźwięki druidzkich pieśni lub ar- turiańsko-celtyckich opowieści, czy też rozwój i nowoczesność tej aglomeracji na dobre uciszyła dawne melodie i głosy? Irlandia to kraj widziany nad Wisłą, jeśli nie jedynie to głównie przez pryzmat emi- gracji. Tymczasem to miejsce, które trze- ba dotknąć, wniknąć w nie, miejsce, które trzeba doświadczyć, aby móc zrozumieć je- go charakter, atmosferę, unikatowość oraz oczywiste piękno. Wyspa pozostająca oazą uroku i niezmąconego piękna w pędzącym przecież coraz szybciej świecie. Irlandia jest miejscem niezwykle malowniczym, a przy tym wciąż całkiem przyjemnym do życia, z radosnymi, otwartymi i przyjaznymi ludź- mi. Oczywiście życie na Zielonej Wyspie nie jest pozbawione odcieni. Jest ich całkiem
sporo, przez co nie jest może miejscem idealnym, ale wciąż miejscem, w którym – w mojej ocenie – jeszcze można planować przyszłość. Nowoczesność, którą przywo- łałaś, wszechobecna współczesność i szyb- kość życia nie pozbawiły Irlandii, a tym sa- mym jej stolicy, dawnego ducha. W wielu miejscach słychać wciąż celtycką muzykę, która z racji licznej irlandzkiej emigracji, do- tarła również do różnych zakątków świata. Charakterystyczne opowieści przedstawia- ne w formie śpiewanej poruszają kwestie życia, radości, miłości i wojny, a także tego, co nas otacza. To właśnie one są słyszalne obok pieśni śpiewanych w języku irlandz- kich Travellersów, o których wspominam w swoich wierszach oraz powstającej książ- ce, nad którą spędzam wolne chwile. To nie- zwykle bogata i fascynująca kultura, z której dawne pieśni i legendy ukształtowały wizję świata Celtów. Zielona Wyspa jest zdecydo- wanie przesiąknięta tradycją celtycką – od- bywają się liczne festiwale oraz wydarzenia przybliżające i nawiązujące do jej dziedzic- twa. Co ważne, Irlandczycy, pomimo wielu przeciwności, zachowali mnóstwo tradycji i ludowych zwyczajów. Co prawda postępu- jąca cywilizacja zniszczyła wiele z nich, ale potrzeba wyróżnienia się, wyodrębnienia z angielskiej zwierzchności sprawiła, że wie- le z nich przetrwało. To naprawdę unikato- we miejsce, w którym wciąż można poczuć irlandzkiego ducha i realnie go doświadczyć. To także kraj, w którym wciąż celebruje się pogańskie święta. Kraj, w którym ludzie mo- dlą się przy świętych studniach, gdzie au- tostrady biegną obok ruin wczesnochrze- ścijańskich kościołów czy też celtyckich ru- in, zamków, a wydeptane ścieżki giną gdzieś na torfowiskach, pod zwykle pochmurnym
30 LiryDram styczeń–marzec 2021
fot. Bartosz Jaszczyk






























































































   30   31   32   33   34