Page 59 - 36_LiryDram_2022
P. 59
Marek Wawrzkiewicz, Zamkowe czytanie przy kominku, Zamek Moszna, 25 listopada 2021
wiersz Scena romantyczna (s. 17) pomieścił ty- le drobiazgów i niuansów. Tyle emocjonalnych stanów i poruszeń. Zapewne to ekspresyjność opisów powoduje, że odbieramy go nadzwyczaj sensualnie. Ale tak przecież oddziałuje na nas sztuka, że już nie wiemy, w którym momencie kończy się realność, a w którym zaczyna kre- acja. Granice zostają zatarte. Pozostaje praw- da utworu i naszych odczuć.
I jeszcze pojemność stanowi niebagatelną ce- chę tych wierszy. Z pozoru w obrazie zamknięta
została jedynie przelotna sytuacja, przebłysk chwili lub też odpowiedź na nagłe wezwa- nie duszy, lecz w tle zawsze snuje się coś jak smuga, swoją grę prowadzi niepojmowalne. Jest jakieś drugie dno. Ot, w oczywistości nie- oczywistość – dwie strony życia i dwie strony wiersza. Odległe idzie tu wespół z obecnym, sen przeplata się z chwilą jawy, smutek mie- sza z oczarowaniem, gorycz – a gorycz opi- sana nawet ironią i humorem (osobliwość tej poezji). Zawrotne to rozpiętości.
lipiec–wrzesień 2022 LiryDram 57