Page 106 - 40_LiryDram_2023
P. 106

    „Wiara i nauka”, z Markiem Abramowiczem i Michałem Heller rozmawia Katarzyna Kasia, od lewej: Michał Heller, Marek Abramowicz, Ludwik Turko, Karatrzyna Kasia
z wdzięcznością za pamięć, bardzo serdecz- nie, Julia.
Przysiądę wtedy jeszcze u stóp matronki Hy- patii, wywołanej przez Julię Fiedorczuk w Do- mu Oriona, zamknę oczy, posłucham wykładu z matematyki, astronomii i filozofii, otworzę je zanim zobaczę, jak ją okrutnie zamordo- wano, rozszarpano, i jak pisał Czesław Miłosz w Traktacie moralnym biedna Hypatia, z któ- rej zdarli suknie na placu Aleksandrii. Dzisiaj nazwane byłoby to femicide albo feminicide, zabójstwo nie tylko kobiety, ale także zabój- stwo kobiety dlatego, że jest kobietą. Uwiedzie mnie jej astrolabium i instrumenty muzyczne, uwiedzie mnie wszystko, co w niej jest światłe. I znienawidzone.
Zdrętwienie ogarnie mnie też na spotkaniu Jacka Dehnela z Elizą Kącką. Jakże chciała- bym mieć taką profesorkę od języka polskie- go w szkole. Jakież ona miała ucho w Strefie zgniotu!
Na swojej stronie Jacek Dehnel nazywa siebie – poetapisarztłumaczmalarzzwierzoczłekoupiór. Tę malarską estetykę widać w jego eleganckim stroju. Będą rozmawiać o tomiku Bruma, elegij- nym z chłodu i cienia, o którym Eliza powie, że
„Feminatywy w polskim prawie”, z Sylwią Gregorczyk-Abram, Michałem Rusinkiem i Aliną Szeptycką rozmawia Irek Grin, od lewej: Michał Rusinek, Sylwia Gregorczyk-Abram, Alina Szeptycka oraz Irek Grin
ma bardzo różne dykcje i szczególarstwo. Ty- tułowa bruma to przesilenie grudniowe, naj- krótszy dzień w roku.
[Ewie, tę zimową książkę, poleca autor w go- rący lipiec].
Na przemian gorąco i zimno zrobi mi się, gdy przeczyta otwierający ten ostatni zbiór wiersz: Odpowiadając pani, która na spotkaniu autorskim zadała pytanie jak wygląda
praca poety.
Praca poety polega na tym że rano siada za biurkiem
i przegląda wiadomości szeleszczące cudzymi życiami.
Praca poety polega na tym, że je sobie wyobraża
wchodzi w nie jak w cudze ubrania. Ubrania piją. Ubrania chcą pić ubrania chcą jeść ubrania mają nadzieję.
Praca poety polega na tym że musi sobie wyobrazić linię kontrolną jakieś
drzewko liściaste czy iglaste jakąś wymiętą trawę jakąś twarz za liściem łopianu
jakieś oczy jakieś rysy na całości tej granicy musi sobie wyobrazić dźwięk wydawany przez mokre buty i dotyk mokrych skarpet na zmarzniętej stopie
104 LiryDram lipiec–wrzesień 2023

















































































   104   105   106   107   108