Page 128 - 40_LiryDram_2023
P. 128

  ani kody (epilogu) o rodzaju egzaminu (ustny czy pisemny) czy też o miejscu (klasa czy sa- la gimnastyczna), znów można sobie na pod- stawie wykreowanych przez poetkę obrazów poetyckich stworzyć w trakcie czytania kilka dublujących się sytuacji lirycznych. Wyposa- żenie sali typowe dla większości szkół staje się nagle symboliczne, gdy na zegarze pojawia się dziesiąta dziesięć, ponieważ od tego momen- tu rozpoczyna się swoista magia miraży. Jest to chwila jednoczesnego intensyfikowania się świata realnego i rozszczepiania mikroświatów na ruchome odbicia, że dla postronnego wi- dza nie wiadomo już, który z nich jest bardziej lub mniej realny, ale nikt tak dobrze tego nie przedstawi, jak Autorka własnymi słowami:
dziesiąta dziesięć
na ścianie zegar
rozpościera wskazówki
jak biały orzeł
pod znieruchomiałym
krzyżem
(...)
świat zza okna
wygląda
jak wielkie drgające akwarium stamtąd wszystko przypływa ojczyzny nasze i bogowie
dzwonki tramwajów i zgrzyty historii.
bohaterowie wiosna książki
(...)
rozbijają się na szybach
świat napiera przez wepchniętą taflę wlewa się do sali.
Przezroczysta szyba, która pochłania wszystko wokół, bo nawet odgłosy przepuszcza do środ- ka, choć jest granicą oddzielającą ten skupiony
na egzaminie mikroświat od chaosu zewnętrz- nego świata, nie jest już prawie żadną prze- szkodą dla tego wielkomiejskiego drgające- go akwarium. Przenikanie się światów w tym aspekcie nie jest oczywiście obserwacją wi- doczną gołym okiem. Stwierdzenie faktu, że bohaterowie wiosna książki (...) rozbijają się na szybach, to zarazem pulsująca rytmem symbolika pełni życia i metafora gwałtowne- go przedostawania się do środka, w kierunku tego zamkniętego w sali mikroświata. Gdy Po- etka używa kolejnej, podwójnie złożonej prze- nośni, że świat napiera przez wepchniętą taflę / wlewa się do sali, może mieć potrzebę za- znaczenia właśnie w ten obrazowy sposób, że jest to właściwa domena, ze znajomości któ- rej, odzwierciedlonej w literaturze, zdają egza- min młodzi ludzie. A o tym z kolei, jak bardzo głęboko treści książek przenikają (sic!) w głąb psychiki, czy chcemy tego, czy nie, napisała Poetka w dwunastowersowym wierszu-apelu Przestańcie7, w którym podmiot liryczny kate- gorycznie żąda zmiany programu nauczania, co Marzena Dąbrowa Szatko ujmuje w przejmują- ce obrazy poetyckie: przestańcie mnie uczyć / rozstrzelanych dłoni / rozprutych bruków (...) jęku ulic z bydłem / wiezionym / na śmierć. Ale na owym przenikaniu prawie totalnym, czyli wypełnianiu pod presją własnego życia cudzym traumatycznym doświadczeniem, wnikaniu w ludzki mózg nie koniec, bo w ko- lejnych strofoidach Egzaminu z literatury, których jest w sumie dziewięć, Poetka stwa- rza bardzo dynamiczne obrazy:
a my się wszyscy odbijamy w szybie
orzeł biały
ze skrzydłami jak wskazówki (...)
126 LiryDram lipiec–wrzesień 2023













































































   126   127   128   129   130