Page 28 - 40_LiryDram_2023
P. 28

   Widok z okna w siedzibie ZLP przy Krakowskim Przedmieściu w Warszawie
Piszę głównie wiersze, ale zdarzają się i opowiadania, jestem też dzien- nikarzem. Przeanalizujmy kolejno. Praca – uczę geografii, jestem na- uczycielem, jestem redaktorem na- czelnym czasopism: literackiego i lo- kalnego. Czy tam jest miejsce na lite- raturę? Jest. Mówiąc o Białorusi i Li- twie mówię o Mickiewiczu, Miłoszu. Mówiąc o Francji, mówię o Chopi- nie, cmentarzach artystów w Paryżu. Życie rodzinne – mam kilka tysięcy książek, na stole leżą czasopisma lite- rackie, wśród znajomych mam setki osób piszących, swoje książki dedy- kuję bliskim. Czas wolny – czytam, turystycznie odwiedzam muzea, ga-
że każdy pisarz chce przekazać treści, idee, swoje pomysły na życie. Ale nie to powinno się zarzucać autorce, ma prawo do swoich po- glądów. Dużo poważniejszy jest np. zarzut, że słabo potrafi budować w powieściach postaci bohaterów. Popatrzymy na Prusa, Reymonta, Orzeszkową, Żeromskiego, Łysiaka. A u Olgi Tokarczuk mamy wielką sprawność literac- ką, lekkie pióro – to fakty bezsprzeczne, ale z narracją, prowadzeniem i charakterystyką bohaterów, spójnością logiczną są problemy. Sukces ewidentnie osiągnęła, to należy jej od- dać, Nobel nobilituje, daje przepustkę do hi- storii. Jest niewątpliwe kobietą sukcesu, ale nie oczekuj, że nie będę miał własnego zdania.
Czy jest w Twoim życiu jakaś przestrzeń, w której sztuki, literatury nie ma wcale? Jeśli jest, to czy mógłbyś opowiedzieć o tej przestrzeni, jak się w niej i z tym czujesz? Nie wiem, czy do końca zrozumiałem pytanie. Chyba nie ma. Sztuka jest dla mnie istotna, dla mnie to kryterium pełnego człowieczeństwa.
lerie, chadzam na spotkania autorskie, noszę koszulkę z Franzem Kafką. Uczucia – w moich wierszach jest sporo o uczuciach, czasami pi- szę cykle. Tak więc chyba sztuka, w tym lite- ratura, w tym poezja, przenikają moje życie w każdym aspekcie. Literatura i twórczość to nie są dla mnie „zainteresowania”, „hobby”, „sposób na spędzanie czasu”. To jest istotna część mojego życia. Mam nadzieję, że kiedyś jak już mnie nie będzie, moi bliscy będą o tym pamiętać. Pisanie to trochę, z całym zrozumie- niem i umiarem, sposób na wieczność. Gdy już nie będzie nas, nasze nagrobki zniszczy deszcz, lód i wiatr, nie będzie na świecie osób które znały nas osobiście, wtedy przetrwają – ewentualnie – jedynie nasze teksty, w moim przypadku głównie wiersze. Czy to jest waż- ne, spytają niektórzy? Co ci zależy co będzie, jak już ciebie nie będzie, spytają inni? Otóż, dla mnie to jest ważne.
Gdybyś miał przez moment wcielić się w rolę surowego krytyka czy recenzenta,
26 LiryDram lipiec–wrzesień 2023




























































































   26   27   28   29   30