Page 104 - 1. Part Ebook Andrzej_April 12 Rozbicki_08042021_Active
P. 104
Zbigniew Wodecki
w otoczeniu chórzystek
z Polonia Singers
w Konsulacie RP
The Pride of Poland znane arie z utworów Bizeta lub Verdiego - artyzm
tych wystąpień jest światowej klasy, jest to sztuka
najwyższej próby. Jakże łatwo być wtedy dumnym
Dobrze, że mamy Rozbickiego ze swej polskości..
- ponieważ właśnie dzięki temu fanatykowi opery, Ostatnie kulturalne wydarzenie, którego
operetki i muzyki symfonicznej dwa razy do roku sprawcą był Andrzej Rozbicki, miało miejsce w so-
jesteśmy w Kanadzie świadkami prawdziwej kultu- botę, 30 kwietnia 2005 roku. Jego tytuł „The Pri-
ralnej uczty! de of Poland”. Koncert dedykowany został pamię-
Andrzej Rozbicki, polski dyrygent, któ- ci naszego Papieża, który zmarł miesiąc wcześniej.
ry na emigracji z powodzeniem kontynuuje swe Opłakaliśmy wszyscy to smutne wydarzenie, ale też
życiowe pasje wyniesione z kraju, od wielu już lat wszyscy jesteśmy przekonani, że Jan Paweł II jest
z rozmachem organizuje występy, na które zaprasza w Niebie, bo był to Prawdziwy Święty - mamy więc
artystów operowych z Polski. Trzeba dodać - naj- powód do radości, bo tam w górze jest teraz ktoś,
częściej operowych - bo możemy też dzięki niemu kto wstawi się za nami, gdy będziemy w potrze-
wysłuchać nieco lżejszych utworów operetkowych bie. Dlatego koncert „The Pride of Poland” mienił
oraz przypomnieć sobie musicale i dawne szlagiery, się nastrojami - od patetycznego wykonania utwo-
przy których traciły zmysły nasze babcie. ru Edwarda Williama Edgara „Polonia”, kiedy to
Oprawę muzyczna występów zapewnia so- porwana muzyką widownia odśpiewała na stojąco
bie sam, ponieważ stworzył profesjonalną 50-oso- „Jeszcze Polska nie zginęła” po „La donna e mobile”
bową orkiestrę symfoniczną „Celebrity Symphony Giuseppe Verdiego w aranżacji Ryszarda Wróblew-
Orchestra” oraz chór „Polonia Singers”. Aby doło- skiego; od arii Miecznika ze „Strasznego dworu”
żyć barw temu biograficznemu szkicowi, trzeba do- Stanisława Moniuszki po tytułowy utwór z musicalu
dać, że Andrzej Rozbicki na co dzień pracuje w to- „Skrzypek na dachu” Jerrego Blocka w wykonaniu
rontońskiej szkole średniej jako nauczyciel muzyki. Zbigniewa Maciasa; od przeszywającej serce pieśni
Organizowanie występów nie jest więc dla „Matko Boska Ludźmierska” Jana Kantego Pawluś-
niego sposobem na życie, ale realizacją miłości do kiewicza, która z niezwykłą wrażliwością odśpiewa-
wartości rodem z Polski. I faktycznie - każdy wy- ła urodzona w Ludźmierzu góralka, światowej klasy
stęp zamienia się w patriotyczną manifestację, sopranistka mieszkająca teraz w Chicago, Mira Soj-
bo pan Andrzej sprasza gwiazdy i wielkie talenty, ka-Topor - po „Zbójnickiego” w wykonaniu połą-
a tych nie brakuje w naszej pierwszej ojczyźnie. czonych zespołów góralskich z Chicago i Toronto.
Nieważne też staje się, czy zaproszeni artyści wyko- Andrzej Rozbicki na ten specjalny koncert
nują polskie utwory Moniuszki, Wieniawskiego czy zaprosił świetnego tenora Ryszarda Wróblewskiego,
102