Page 115 - Przejdz_na_wyzszy_poziom_t1_flipingbook online
P. 115

III. MIęDZY NAMI

                  „rączki”, „no cio”– zamiast „no co”, „malusiek” zamiast „maluszek”, „nie płakuniaj”
                  zamiast „nie płacz”, itd., itd.
                      Pamiętajmy, że małe dzieci do 1. roku życia reagują na dźwięki, barwę oraz
                  natężenie dźwięku mowy. Jeśli wypowiadamy wyrazy twardo i poprawnie bez
                  zdrobnień,  to  zazwyczaj  mówimy  na  niskiej  barwie,  co  może  powodować,  iż
                  dziecko nie będzie na nas reagowało. Dzieje się tak, ponieważ maluchy w pierw-
                  szych miesiącach zdecydowanie lepiej słyszą te wysokie dźwięki, dlatego też
                  często samoczynnie mówimy zdrobnieniami. I nie byłoby to nic złego, gdyby nie
                  to, że przy tym automatycznie zaczynamy za dużo zdrabniać i spieszczać oraz
                  przekręcać wyrazy, a to już nie jest nic dobrego.
                      Do dzieci należy mówić przede wszystkim wyraźnie i poprawnie, możemy
                  zdrabniać, bo to naturalne, ale nie przesadzajmy. To, jak dziecko słyszy, wpły-
                  wa na to, jak później mówi, a następnie – jak pisze. Cały proces nauki czyta-
                  nia i pisania wiąże się z rozwojem mowy, czyli również z tym, jak my, dorośli
                  zwracamy się do naszych dzieci i jakie wzorce słuchowe się u niego przez to
                  wykształciły.
                      Dlatego też mówmy do naszych dzieci zdrobnieniami, ale wyraźnie, powoli,
                  nie dużo wyrazów na raz oraz – przede wszystkim – poprawnie.




                  Czy używanie przezwisk, zdrobnień może mieć wpływ
                  na rozwijające się poczucie własnej wartości dziecka?

                  (odpowiedź psycholog Aleksandry Szygendowskiej na stronie
                  www.wellnessday.eu 22.06.2012)
                  Etykietki mają to do siebie, że lubią przyklejać się do człowieka. Czy są szko-
                  dliwe?  Myślę,  że  wszystko  zależy  zarówno  od  konotacji  takiego  zdrobnienia
                  oraz od tego, czy danej osobie obdarzanej takim zdrobnieniem pasuje to. Jakie
                  uczucia w związku z tym ujawnia. Kiedy pracuję z uczniami i dziecko przedsta-
                  wia się, a klasa bądź sam uczestnik zajęć podaje np. pseudonim, ksywę zawsze
                  pytam: czy tak mam zapisać na wizytówce, czy to jest Twoja ksywa, którą się
                  sam posługujesz. Dzieci niejednokrotnie uwielbiają swoje ksywy, pseudonimy,
                  zdrobnienia, modyfikacje swoich imion, te, które same wymyśliły lub wymyśliła
                  im grupa rówieśnicza (oczywiście jeśli są o zabarwieniu pozytywnym). Są one
                  elementem wyróżniającym je w grupie, dającym szansę na bycie oryginalnym
                  i niepowtarzalnym.
                      Zdrabnianie  stosowane  przez  rodziców,  które  są  odbierane  pozytywnie
                  przez dziecko osobę etykietkowaną, np. pieszczotliwe zdrobnienia (słoneczko,
                  kotku) mogą budować bliskość i wpływać pozytywnie na więzi. Podobnie ob-
                  serwowanie przez dziecko życzliwości i bliskości w relacjach dorosłych, gdy ro-
                  dzice mówią do siebie „kochanie”, „kotku” czy „słoneczko” i podobnych ciepłych
                  słów używają do dziecka, buduje to w nim poczucie bezpieczeństwa, stabilności
                  i ciepła, a także umiejętność okazywania i brania bliskości w przyszłości właśnie
                  np. poprzez czułe słowa.


                                                                                      115
   110   111   112   113   114   115   116   117   118   119   120