Page 176 - Przejdz_na_wyzszy_poziom_t1_flipingbook online
P. 176
POLSKI DLA OBCOKRAJOWCóW
Huntington. Miasteczko ma opinię najbardziej niezdrowego mia sta w Ameryce.
Dlaczego? 45,5 proc. ludności Huntington jest otyła. Prawie połowa osób po
65. roku życia nie ma ani jednego własnego zęba. Jedna czwarta dorosłych ma
poważne problemy z sercem, 12 proc. choruje na cukrzycę.
Nic dziwnego. Wizytówką kulinarną Huntington jest 7-kilogramowy ham-
burger oraz 38-centymetrowy hot dog serwowany z frytkami polanymi roz-
topionym serem.
Jednak największy problem Huntington ma z dziećmi. 8-latki z 30- czy 40-ki-
lową nadwagą i cukrzycą insulinozależną oraz – co za tym idzie – per spektywą
niedożycia 30. urodzin są tu na porządku dziennym.
Michelle Obama wprawdzie zało żyła w Białym Domu ogródek wa rzywny
i zainicjowała akcję przeciw działania otyłości wśród dzieci, ale zdecydowanie
zbyt ostrożną. „To nie jest akcja, która ma zakazać dzieciom wszystkiego. Ciast-
ka i lody, hambur gery i frytki to przecież część dzieciń stwa” – pisała niedawno
w manifeście akcji opublikowanym w „Newsweeku”. Nie zgadzają się z nią Jamie
Oliver i pediatrzy z Huntington. W jego świe cie miejsca na fast food nie ma i nie
będzie – jedna trzecia amerykańskich dzie ci jest otyła, a w ciągu ostatnich 30 lat
odsetek ten wzrósł trzykrotnie. – Jeśli dziecko idzie do lekarza, bo jest otyłe, a ro-
dzice zamiast diety serwują mu nadal fast food na śniadanie, obiad i ko lację, to
jest to rodzaj przemocy. Tu cho dzi o życie i śmierć. Na litość boską, nie można
dawać dzieciom pizzy mrożon ki na śniadanie! – złości się.
Kto dobrze je, dobrze się uczy
Huntington jest miasteczkiem wyjąt kowym, zgoda. Jednak nie tylko tam ze
śniadaniami jest problem. Moja sąsiadka Katie ma 15 lat, wstaje o 5.30, o 6.15
jest już na przystanku, z którego zabiera ją żółty autobus szkolny. Wraca do
domu o 14.30.
– Nie jem śniadania, nie mam czasu – przyznaje. – Muszę wziąć prysznic, żeby
w ogóle się obudzić, zrobić makijaż. W autobusie zjadam batonik musli. Lunch
mam o 13. Czy jestem głodna? Nie, tylko na pierwszych lekcjach pra wie zasypiam.
Katie nie jest wyjątkiem. Z danych amerykańskiego ministerstwa rolnic twa
wynika, że śniadań nie jada 30 proc. nastolatków w wieku 12-19 lat oraz 15 proc.
dzieci od 6. do 11. roku życia. Rezygnują z nich zwłaszcza dziewczynki. Jeszcze
gorzej wypadły niedawne ba dania pod hasłem „Co na śniadanie?” przeprowa-
dzone na zlecenie progra mu śniadaniowego „Good Morning America”. Zaledwie
pięćdziesiąt kilka procent dorosłych Amerykanów je śnia dania. Zwykle płatki
z mlekiem. Nie stety, wśród porannych specjałów znalazły się też zimna pizza
oraz coca-cola i pączek.
A śniadanie to przecież najważniej szy posiłek w ciągu dnia. Specjaliści od
żywienia podkreślają, że dzieci, które zaczynają dzień od zdrowego śniada nia,
ważą mniej, bo przyzwyczajają or ganizm do jedzenia mniejszych porcji, ale za to
regularnie. Mają niższy poziom cholesterolu we krwi, rzadziej skarżą się na bóle
brzucha, lepiej się uczą, nie wagarują.
Badania przeprowadzone w stanie Minnesota dowodzą, że dzieci, które je-
dzą śniadania, mają lepsze stopnie, potrafią lepiej się skupić i zachowywać pod-
176