Page 290 - Nadstaw Ucha Elżbieta Zarych_html5 bez hasła platforma dzwonek
P. 290

V
                                                           TranSkrypcje nagraŃ STudyjnych



                   H – Wiem, wiem, babciu. Ale wolałabym, żebyś mi jeszcze dokładnie wytłuma-
                   czyła, co i jak zrobić. Tak będę pewniejsza.
                   B – No dobrze. To masz coś do pisania?
                   H – Jasne, już notuję.
                   B – Najpierw zrób masę jabłkową. Weź dwa kilogramy jabłek, najlepiej takich
                   kwaśnych. Nie kupuj w markecie, tylko idź na targ i weź jakieś dobre, bo od nich
                   zależy cały smak szarlotki. Ja kupuję najczęściej szarą renetę. Obierz jabłka, po-
                   krój je na małe kawałki i wrzuć je do rondla. Dodaj tak 5-6 łyżek cukru w zależno-
                   ści od kwaśności jabłek, torebkę cukru wanilinowego i trochę cynamonu.
                   H – A ile?
                   B – Zależy, ile lubisz. Jeśli chcesz bardziej cynamonowe ciasto, to więcej, jeśli nie
                   – to mniej. Ja daję tak około pół łyżeczki. Potem smaż jabłka na niewielkim og-
                   niu, aż zmiękną i zaczną tworzyć masę. Ale tak, żeby się całkiem nie rozgotowały!
                   I cały czas mieszaj je drewnianą łyżką, żeby się nie przypaliły.
                   H – A jak to długo trwa?
                   B – Ja smażę około pół godziny, ale sama musisz sprawdzić. Bo wszystko zależy
                   od twardości jabłek.
                   H – Jasne, zapisałam.
                   B – Kiedy jabłka są gotowe, zdejmij z ognia i odstaw, niech ostygną. I włącz pie-
                   karnik na 180°C, żeby się nagrzał. Najlepiej w ustawieniu góra-dół. Teraz po pro-
                   stu musisz zrobić kruche ciasto z pół kilo mąki.
                   H – Ojej, babciu! Wiesz, że nie umiem takich rzeczy. Powiedz mi proszę dokładnie.
                   B – Czyli weź pół kilo mąki, wsyp na stolnicę, dodaj kostkę zimnego masła prosto
                   z lodówki i posiekaj je drobno nożem. Jeśli chcesz, żeby było kruchsze, to dodaj
                   trochę smalcu. To taki mój sekret.
                   H – A ile?
                   B – Jeśli masz kostkę masła, czyli 20 czy 25 dkg, to zależy od firmy, to dodaj tak 5
                   dkg smalcu. Chyba, że nie chcesz, to daj po prostu 30 dkg masła.
                   H – Wszystko jasne. Co dalej?
                   B – Dodaj z 6 łyżek cukru, jeden cukier wanilinowy, łyżeczkę proszku do piecze-
                   nia, jedno duże jajko i zagnieć ciasto. Kulę ciasta przetnij na pół i jedną włóż na
                   chwilę do zamrażarki.
                   H – A po co?
                   B – Zaraz ci wyjaśnię. Na razie tę, której nie włożyłaś, rozwałkuj i wyłóż nią dno
                   foremki. Może to być taka średnia tortownica albo prostokątna forma. Potem
                   wyłóż na ciasto masę jabłkową i rozsmaruj. Teraz wyjmij z zamrażalnika połówkę
                   ciasta i zetrzyj na tarce na wierzch placka. Tak, żeby powstała górna warstwa,
                   która przykryje jabłka.
                   H – O, to teraz rozumiem, po co był ten zamrażalnik! Miękkiego ciasta nie udało-
                   by się zetrzeć na tarce. A na jakich oczkach?
                   B – Na jakich chcesz, na większych będzie bardziej chrupiące, na mniejszych deli-
                   katniejsze. I kiedy zetrzesz, włóż do piekarnika i piecz. Szarlotka musi się piec tak
                   50-60 minut. Musisz sprawdzić, kiedy będzie miała ładny złoty kolor, żeby się nie
                   spaliła i nie wysuszyła. Każdy piekarnik jest trochę inny. Potem wyjmij i zostaw
                   do ostygnięcia. A na koniec posyp cukrem pudrem i cynamonem. Myślę, że nie
                   może ci się nie udać.
                                                                                         289
   285   286   287   288   289   290   291   292   293   294   295