Page 293 - Nadstaw Ucha Elżbieta Zarych_html5 bez hasła platforma dzwonek
P. 293
V TranSkrypcje nagraŃ STudyjnych
PK – To mój kuzyn. Jeśli pani chce, to go poproszę, żeby przyjął starą pacjentkę.
Tylko proszę mi podać nazwisko i telefon.
BD – Nie wiem, jak pani dziękować, złociutka! Barbara Dąbrowska, a tu jest mój
numer.
PK – Bardzo mi miło. Ja jestem Patrycja Kurek i też zostawię pani numer, jakby co.
KK – Skoro się już sobie przedstawiamy, to ja się nazywam Kazimierz Kozłowski.
Może w poczekalni trzeba swoje odsiedzieć, ale nawet się tego nie spodziewa-
łem, że można tu poznać tak urocze panie i tak miło i pożytecznie spędzić czas.
Pielęgniarka – Pan Kozłowski proszony do gabinetu!
PK – Pana kolej! To kiedy pan wyjdzie, panie Kazimierzu, to proszę poczekać. I ja
państwa odwiozę, jak obiecałam.
BD – Proszę nie zapomnieć o skierowaniu na Wąską!
KK – Pamiętam, pamiętam, pani Barbaro! Na pewno wezmę.
BD – A czy kiedy wejdę, zwróci pani uwagę na moją kurtkę?
PK – Oczywiście, przypilnuję.
BD – Bardzo pani miła. Dziękuję!
PK – Nie ma za co. Trzeba sobie przecież pomagać.
43 Przedświąteczne zakupy
L – Cześć, Beatko! Jak miło cię spotkać!
B – O! Hej!
L – To mój chłopak Carlos, a to Beata.
B – Miło mi poznać. Lidka tyle mi o tobie opowiadała.
C – Widzę, że Lidka ma same fajne koleżanki.
B – No jasne! Ale widzę, że dziś wszyscy znajomi przyszli do galerii.
L – Taki czas. Wybrałaś się na przedświąteczne zakupy czy szukasz czegoś dla
siebie?
B – Szukam prezentów. A wy?
L – Ja potrzebuję nowych spodni, a Carlos ciepłej kurtki. Wreszcie dał się przeko-
nać, że zima w Polsce to nie to samo, co w Brazylii.
C – Katar mnie przekonał, bo Lidce się dotąd nie udało.
L – A jeszcze jedziemy na święta do mojej rodziny w góry, to będzie jeszcze zimniej.
C – Już się boję. To może kupmy jeszcze jakieś porządne rękawiczki.
L – Jasne! Tylko mi o nich przypomnij.
B – Ale widzę, że jeszcze nic nie kupiliście.
L – Niedawno przyszliśmy. Jak dotąd, przymierzyłam tylko jedne spodnie. Po-
trzebuję nowych jeansów. A wszędzie są za krótkie albo z dziurami. A na takie
już za zimno.
B – Jak to w grudniu! Ja też jeszcze niczego nie znalazłam. A chodzę tu już drugą
godzinę.
L – A czego szukasz?
B – W sumie nie wiem. Potrzebuję prezentu dla taty, dla brata i dla córki mojej
siostry. Znalezienie prezentów dla mamy, babci i siostry było łatwe, ale te... nie
292