Page 182 - Przejdz_na_wyzszy_poziom_t1_flipingbook online
P. 182
POLSKI DLA OBCOKRAJOWCóW
zupki pod namiot, wracają studenci i pracownicy biurowi, którzy podtrzymują
koniunkturę. Najwyższa sprzedaż notowana jest między grudniem i marcem”.
Smakosz zaleca jeść powoli
Trzeci dzień. Redakcyjny boks cały pachnie zupkami. Zaczynamy od zalania
dwóch przyniesionych z Tesco wietnamskich zupek Pho – po 1zł 39 gr. Żaden
nie rwie się do jedzenia, chociaż prawie dziesiąta i kiszki marsza grają. Żeby tak
jajeczniczkę... [...]
Po zupkach Pho zalewamy tradycyjną zupę koreańską Kim Chi (w Tesco
1 zł 39 gr). Tym razem obok makaronu znajdujemy aż cztery torebki smakowe:
suche ścinki warzyw, bulion, tłuszczyk z pływającymi weń kawałkami czosnku,
i – to nowość – sproszkowane chili. Zupka jest kwaśna i raczej udana. Albo się
zaadoptowaliśmy, albo z czasem – i postępem wiedzy o zupkach – wybieramy
coraz lepiej.
Jedząc, dzwonimy do prof. Iwony Wawer z Zakładu Chemii Fizycznej AM
w Warszawie, eksperta kampanii „Uwolnij się od toksyn”.
– Sama czasem robię sobie te zupki – mówi pani profesor.
– Jakie?
– Oryginalne, wietnamskie, ze sklepiku przy Hali Mirowskiej. Kupuję też
cienki makaron ryżowy, wrzucam polski warzywny rosołek w kostce i zalewam
wrzątkiem.
– Jedzenie zupek zagraża zdrowiu?
– Nie polecam ich jako stałego elementu diety. Nie mają błonnika, białka,
witamin, antyoksydantów. Generują złe podejście do jedzenia. Kto odżywia się
zupkami w proszku, je mało owoców, warzyw, nabiału, a zazwyczaj pije dużo
kawy lub coca-coli. W efekcie chroniczne zmęczenie, gorsza odporność na infek-
cje i stres, mniej sił do pracy, obstrukcja, słabe zęby i kości.
– Najgorszy w zupce jest glutaminian?
– Tak. Dlatego że zawiera sód. Sprzyja otyłości, upośledza pamięć... Teraz
wiele firm reklamuje swoje zupki i przyprawy hasłem: „Nie zawiera glutaminia-
nu”. I dobrze.
– Ale przez trzy dni można jeść?
– Naturalnie.
Kończymy trzecią dobę. Zalewamy wegetariańską zupę błyskawiczną marki
Vifon (Carrefour, 1 zł 39 gr). Zapach najtańszej kostki bulionówki, smak nijaki.
Wygląda na to, że nawet w grupie konsumentów chińskich zupek jaroszom jest
najciężej. Drugi mankament – po posiłku kapciowy osad na języku – coś jak nie-
świeża ryba. Szklanka wody niczego nie zmienia.
Pomaga dopiero coca-cola. TIR-owiec z Inowrocławia powiedział nam na ko-
niec: „Tylko ludzi głupie nie piją po zupie”. Ale on miał chyba na myśli inny napój.
Do północy już pościmy.
182